Informacje
visvis z miasta Dąbrowa Górnicza
2247.22 km wszystkie kilometry
636.68 km (28.33%) w terenie
5d 16h 53m czas na rowerze
16.42 km/h avg
636.68 km (28.33%) w terenie
5d 16h 53m czas na rowerze
16.42 km/h avg
Kategorie
Góry bliższe i dalsze.8 Hiszpania.43 Jura.8 o wszystkim i o niczym.10 okolice domu bliższe i dalsze.52Znajomi
Moje rowery
Szukaj
Wykres roczny
Zdjęcia
Archiwum
- 2013, Sierpień.4.0
- 2013, Lipiec.4.0
- 2013, Czerwiec.7.0
- 2013, Maj.10.0
- 2013, Kwiecień.6.0
- 2013, Marzec.2.0
- 2011, Luty.1.0
- 2010, Grudzień.1.0
- 2010, Wrzesień.25.21
- 2010, Sierpień.16.33
- 2010, Lipiec.2.6
- 2010, Czerwiec.5.5
- 2010, Maj.6.5
- 2010, Kwiecień.8.6
- 2010, Luty.1.2
bez komentarza :)
Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | dodano:30.08.2010 | linkuj | komentarze(1)
Kategoria Hiszpania, okolice domu bliższe i dalsze
Kategoria Hiszpania, okolice domu bliższe i dalsze
Miał być wpis z prawdziwego zdarzenia... W sumie opisywać też co jest, ale tak jakoś wyszło, że wygrało Stare Dobre Małżeństwo no i...
No i w tym miejscu miała być reszta wpisu do posłuchania czyli link do YouTube.com i piosenki Starego Dobrego Małżeństwa o bardzo wymownym tytule "Czarny blues o czwartej nad ranem"... *
Niestety... czasami technika mnie nieco przerasta i nie wiem jak na ten blog wrzucić kawałek z YouTube tak, żeby działał tak jak Bóg przykazał... Być może uda się tym razem, kiedy wrzucę go jeszcze raz
* - piosenka, którą od przeważnie śpiewaliśmy na większości naszych wypadów "wczesnomłozieńczych", kiedy nikt jeszcze nie spał, a na zegarkach wybijała godzina 4 nad ranem :)
No i w tym miejscu miała być reszta wpisu do posłuchania czyli link do YouTube.com i piosenki Starego Dobrego Małżeństwa o bardzo wymownym tytule "Czarny blues o czwartej nad ranem"... *
Niestety... czasami technika mnie nieco przerasta i nie wiem jak na ten blog wrzucić kawałek z YouTube tak, żeby działał tak jak Bóg przykazał... Być może uda się tym razem, kiedy wrzucę go jeszcze raz
* - piosenka, którą od przeważnie śpiewaliśmy na większości naszych wypadów "wczesnomłozieńczych", kiedy nikt jeszcze nie spał, a na zegarkach wybijała godzina 4 nad ranem :)
komentarze
polly | 12:56 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj
...tak... czyli wspis o tym, jak kazdej nocy wybieramy sie spac kolo 2/3 ale nic z tego nie wychodz. Nic dziwnego, dopiero w nocy temperatury sa do zycia!
Komentuj