Informacje

avatar

visvis
z miasta Dąbrowa Górnicza
2247.22 km wszystkie kilometry
636.68 km (28.33%) w terenie
5d 16h 53m czas na rowerze
16.42 km/h avg

Kategorie

Góry bliższe i dalsze.8 Hiszpania.43 Jura.8 o wszystkim i o niczym.10 okolice domu bliższe i dalsze.52

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy visvis.bikestats.pl

Zdjęcia



Archiwum

Masters of Kite

Piątek, 3 września 2010 | dodano:07.09.2010 | linkuj | komentarze(3)
Kategoria Hiszpania, okolice domu bliższe i dalsze
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h
0.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
m kcal
Następnego dnia po urodzinach Polly ekipa VXT rozdziela się. Ja zostaję w Tarifie jeszcze przez tydzień, a Agata z Adamem kierują się powoli w stronę domu. W piątek skoro świt ruszają w drogę do Malagi, a potem noc na lotnisku i wylot o 6 rano w stronę Krakowa. Mnie to czeka na szczęście dopiero za tydzień…

A z racji tego, że został mi jeszcze tydzień – wybieramy dzisiaj korzystanie z uroków Tarify, mekki wszelkich sportów, które w swojej nazwie zawierają słówko „surfing” i jedziemy kibicować zawodnikom mistrzostw „Masters of Kite”, które rozgrywają się na plaży w zatoce Valdevaqueros.

Zatoka Valdevaqueros © visvis


Całe zawody trwają 4 dni, a my mieliśmy wyjątkowe szczęście (jak zwykle zresztą) i trafiliśmy na zawody we Freestyle, czyli to, co Tygryski lubią oglądać najbardziej. Efektowne skoki, przeradzające się w prawdziwe loty, ewolucje w powietrzu i jeszcze wiele innych rzeczy, których normalny człowiek o zdrowych zmysłach nie jest w stanie sobie wyobrazić :) Jedyne ograniczenie to niczym nieograniczona wyobraźnia i fantazja Riderów!

PRO vel Loża Szyderców © visvis


Każdy znalazł coś dla siebie i każdy mógł podziwiać to, co najbardziej go interesowało. W polu widzenia każdy znalazł coś interesującego: najbardziej wypasiony sprzęt do pływania, dobrą muzykę, wakacyjny klimat i mega pozytywną atmosferę! Dziewczyny nie pozostawały też obojętne wobec opalonych i atletycznych ciał zawodników, a my z chłopakami też nie płakaliśmy z powodu sporej liczby skąpo ubranych i opalonych niewiast obecnych na plaży…

Masters of Kite © visvis


Zawody ku uciesze wszystkich wygrał Holender, który rzeczywiście na zwycięstwo zasłużył no i przede wszystkim pokonał Hiszpana, który we wcześniejszej fazie zwodów wyeliminował naszego faworyta! Dobrze mu tak!

I belive I can fly! © visvis


A co po zawodach? W drodze powrotnej odwiedziliśmy sklep i wypożyczalnie sprzętu do surfowania, aby jutro spróbować swoich własnych sił w pokonywaniu fal i pływaniu na desce… :)

Masters of Kite © visvis


Jump! © visvis


komentarze
visvis
| 14:29 wtorek, 7 września 2010 | linkuj sprawdzałem w ustawieniach bloga i niestety nie ma takiej opcji... Ale to być może jest dobry pomysł, żeby założyć swój własny portal z blogami dla wszelkiej maści surferów :D
polLy | 14:16 wtorek, 7 września 2010 | linkuj sluchaj ja tu jeszcze zasugeruja taka mala rzecz... moze wez Ty sobie zmien ta rubryczke z przejechanymi kilometrami na te wyplywane :)
Polly | 14:15 wtorek, 7 września 2010 | linkuj Loza szydercow ma styl, nie ma co! Gora my! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa trzad
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]